Abstrakt: | "Od połowy XIX wieku Kościół i chrześcijanie zajmują się coraz częściej zagadnieniem
pracy zawodowej, zwłaszcza pracy fizycznej robotnika, tak w aspekcie indywidualnym
(pracy człowieka jako osoby), jak i w aspekcie społecznym. Kościół rozpatruje
nowy problem społeczny, tzw. kwestię robotniczą XIX i XX wieku, w duchu nauki
chrześcijańskiej, która korzeniami swymi sięga starożytności. Jak Kościół rozwiązywał
te zagadnienia w epoce wczesnochrześcijańsluej, przedkonstantyńskiej, tak bardzo podobnej
do czasów współczesnych?
Byłoby wielkim uproszczeniem sądzić, że starożytność pogańska, tzn. kultura greckó-
rzymska negatywnie oceniała pracę fizyczną, zwłaszcza pracę rzemieślnika. Klasyczna
starożytność oceniała wysoko pracę i znała godność zawodu rzemieślnika. Oceny jednak
w miarę upływu czasu, wskutek zmian obyczajowych, społecznych i politycznych,
które prowadziły do degeneracji klasycznych wzorów i norm, zmieniały się zasadniczo.
W okresie cesarstwa, gdy powstały wielkie fortuny ziemskie i ukształtowała się odrębna
warstwa proletariatu miejskiego, wyżej ceniono posiadanie majątku niż pracę." [...] (fragm.) |