Abstract: | Zacytowany w tytule fragment Zwiastowania, na pierwszy rzut oka niezbyt Różewiczowski (bo przecież zdecydowanie obrazowo nieascetyczny), zdaje się oddawać istotę zmagań Różewicza z poetyckim
tworzywem. Oscyluje wokół antynomicznych zestawień: „odblask – ciemność”, „poezja – wiersz”, dotykając poetyckiego sedna – poszukiwania sensu obnażonego („rozbierać obraz z obrazu / kształty z barw /
obrazy z uczuć / aż do rdzenia”; „Powoli i ostrożnie trzeba zdejmować obraz z obrazu, słowo ze słowa, wiersz z wiersza”). W krytycznych i historycznoliterackich próbach odczytania poezji Różewicza często kładzie się nacisk właśnie na obecną od chwili debiutu w twórczości poety, niejako programową, ambiwalencję. Przejawia się ona, między innymi, w odniesieniu do statusu samego twórcy: poeta to jednocześnie apolliński artysta, twórca „sztuk pięknych”, a zarazem kat, morderca (jak ten z wczesnego Lamentu). |