Abstrakt: | Krzysztof Uniłowski zmarł na początku grudnia. Przez ostatnie
dwadzieścia lat był wśrod kluczowych figur polskiego literaturoznawstwa.
Pisząc na bardzo zróżnicowane tematy - od
recenzji współczesnych polskich powieści po eseje o ideach
nowoczesności, od klasowo podbudowanych analiz fantastyki
i seriali telewizyjnych po komentarze dotyczące polityczności
i etosu krytyki literackiej - Uniłowski rozwinął imponującą
i wyjątkową krytyczną perspektywę, a wręcz szczególny język
krytyki, który zainspirował - i bez wątpienia nadal będzie
inspirować - krytyków wszystkich pokoleń. W swojej pracy
Uniłowski czerpał chętnie z materializmu historycznego, stale
balansując swoje intuicyjne skupienie na tym, co polityczne
(w szczególności na kategorii klasy) z równie intuicyjnym
przekonaniem co do niezastępowalności formy literackiej.
Chociaż nie zawsze się z nim zgadzaliśmy - co jest na lewicy
normą, jeśli nie tradycją - to jako redaktorzy i redaktorki
„Praktyki Teoretycznej” cieszymy się, mogąc nazwać go nie
tylko punktem odniesienia, ale towarzyszem.
Uniłowski zmarł w trakcie końcowych prac nad esejem,
który prezentujemy poniżej. Niestety, nie zdążył przesłać nam gotowego abstraktu/streszczenia, musimy więc sami
podjąć próbę podsumowania jego głównych punktów. Kwestie
podniesione w tym erudycyjnym i formalnie złożonym
artykule dotyczą spraw zasadniczych: w jakim sensie fikcyjne
światy przypominają świat niefikcyjny, i w jaki sposób owe
światy zamieszkujemy? Jak wygląda relacja między imersją
i interpretacją? Jakie figury mogą pomóc nam w wyobrażeniu
sobie - zwizualizowaniu - naszej intymnej, lecz przecież nieuchronnie
społecznej relacji z tym, co fikcyjne (czy jesteśmy
gośćmi, mieszkańcami, przechodniami...)? Uniłowski szuka
odpowiedzi we współczesnej krytyce marksistowskiej (Eagleton,
Jameson, Berardi), w pisarstwie sci-fi i fantasy (Lem,
Sapkowski, Martin), a także w nowoczesnej filozofii kontynentalnej
(Gadamer, Heidegger) oraz - w ostatniej części
eseju - we współczesnych badaniach gier.
Cieszymy się, mogąc przedstawić artykuł Uniłowskiego
w dwóch wersjach - w polskim oryginale oraz w angielskim
tłumaczeniu (autorstwa Jakoba Zigurasa). Po to, by zachować
trudny do pomylenia flow myśli Uniłowskiego w języku
angielskim, do tekstu wprowadzono na etapie tłumaczenia
- przy pełnej współpracy autora - drobne zmiany. Mamy nadzieję,
że dla naszych polskojęzycznych czytelniczek i czytelników
porównanie obu wersji okaże się ciekawe i pożyteczne
- wydaje sie bowiem oferować szczególny wgląd w warsztat
pisarski Uniłowskiego. |