Abstrakt: | "Tak, zacznę chyba ot tak: właściwie mógłbym, a nawet powinienem,
odpowiedzieć najuprzejmiej, najkrócej i w zgodzie z prawdą (a „Cóż
to jest prawda?” – J 18,28), że nie mieliśmy chyba żadnej styczności,
że nigdy w naszych Tarnowskich Górach nie spotkaliśmy się
raczej, zatem nie mam Panu nic do powiedzenia i niczego z naszych
ewentualnych spotkań chyba nie pamiętam. To ostatnie pospiesznie
poczynione dopowiedzenie zadaje jednak kłam całemu wielokrotnie
złożonemu zdaniu, bo coś niecoś poniekąd pamiętam, choć obawiam
się, że wygeneruję tu więcej ostrożnych hipotez i nieśmiałych
domysłów niż rzetelnych i autentycznych wspomnień. Otworzył
Pan puszkę ze wspomnieniami wczesnego dzieciństwa. […] (fragm.) |