Abstrakt: | "Rozpocznijmy od definicji słownikowej: „Ręka - chwytna część kończyny górnej u człowieka i u naczelnych, składająca się z nadgarstka, śródręcza i palców, potocznie cała kończyna górna (od barku po palce)”.
Słownik języka polskiego. Nie ulega wątpliwości, iż to słownikowe hasło odarte jest całkowicie z poetyckości, podporządkowane zaś zostało anatomicznym wyznacznikom terminu. A przecież ręce to nie tylko palce czy nadgarstek, ręce to cała sfera odesłań do sfery wartości. Wystarczy przywołać kilka związków frazeologicznych, w jakie ów wyraz wchodzi, by to dostrzec. Wszak o rękę można zabiegać, można ją także komuś ofiarować, do drugiego człowieka wyciągamy przyjazną rękę, system prawny bywa określany jako „ręka sprawiedliwości”. Jeszcze wyraźniej to aksjologiczne nacechowanie widoczne jest w związkach frazeologicznych ze słowem „dłoń”: „mieć serce na dłoni”, „wyciągać do kogoś dłoń”, i to dłoń bratnią, życzliwą - to przykłady sformułowań, jakich używa się codziennie." […] (fragm.) |