Skip navigation

Zastosuj identyfikator do podlinkowania lub zacytowania tej pozycji: http://hdl.handle.net/20.500.12128/20569
Pełny rekord metadanych
DC poleWartośćJęzyk
dc.contributor.authorSłomka, Jan-
dc.date.accessioned2021-07-08T10:10:16Z-
dc.date.available2021-07-08T10:10:16Z-
dc.date.issued2021-
dc.identifier.citation"Studia Bobolanum" T. 32, Nr 1 (2021), s. 71-82pl_PL
dc.identifier.issn1642-5650-
dc.identifier.urihttp://hdl.handle.net/20.500.12128/20569-
dc.description.abstractRozumowanie teologiczne oparte na modelu jest obecne w wielu dziedzinach współczesnej teologii. Swoje uzasadnienie czerpie ono m.in. z książki I. Barboura Mity, modele, paradygmaty, w której Autor uprawomocnia stosowanie „modelu” – pojęcia wywodzącego się z nauk nowożytnych – w teologii. Podstawową zasadą tego uprawomocnienia jest analogia. Jacek Kempa w swoim artykule Relacje między modelami w soteriologii. Glossa do dyskusji o komplementarności” przedstawił właśnie takie rozumowanie teologiczne. Jego artykuł stał się inspiracją dla mojej polemiki z samą ideą stosowania modeli w teologii. Mój sprzeciw jest fundamentalny. Otóż wraz z zastosowaniem pojęcia „model” teologia przyjmuje „z dobrodziejstwem inwentarza” cały paradygmat nauki nowożytnej i swoje rozumowania prowadzi wewnątrz zasad logiki matematycznej. Twierdzę, że zastosowana przez Barboura analogia jest nieuprawniona, bo model jako kategoria matematyczna nie tworzy dobrego punktu wyjścia do analogii. Ważnym wątkiem w książce Barboura jest metafora. Udowadnia on, że metafory są po prostu modelami i właśnie jako modele odzyskują w nauce, a zwłaszcza w teologii, pełnoprawne miejsce. Jest to rozumienie metafory charakterystyczne dla filozofii analitycznej. Zupełnie inaczej analizują metaforę dwudziestowieczni filozofowie europejscy. Dla nich metafora jest pełnoprawnym i pierwotnym wyrazem ludzkiego języka. Sądzę, że teologia nie powinna uznawać metafor za modele, ale iść za analizami hermeneutyki europejskiej. Przedstawiony tu mój sprzeciw wobec używania modeli w teologii oraz interpretowania metafor jak modeli jest przyczynkiem do odpowiedzi na zasadnicze pytanie metodologiczne: czy myślenie w paradygmacie nauki nowożytnej, którego najwyższą formą jest matematyka, może stać się myśleniem własnym teologii? Według mnie ‒ nie. Takie myślenie jest czysto przedmiotowe i formalne. Nie ma w sobie żadnego otwarcia na to, co podmiotowe, ani na to, co zmysłowe. Tym bardziej nie jest w stanie posłużyć do wypowiadania „prawdy o Bogu”.pl_PL
dc.language.isoplpl_PL
dc.rightsUznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne 3.0 Polska*
dc.rights.urihttp://creativecommons.org/licenses/by-nc/3.0/pl/*
dc.subjectmetoda teologicznapl_PL
dc.subjectparadygmat matematycznypl_PL
dc.subjectmodelpl_PL
dc.subjectmetaforapl_PL
dc.subjectBarbourpl_PL
dc.titlePrzeciw myśleniu modelami w teologii. Polemikapl_PL
dc.typeinfo:eu-repo/semantics/articlepl_PL
dc.identifier.doi10.30439/2021.1.4-
Pojawia się w kolekcji:Artykuły (W.Teol)

Pliki tej pozycji:
Plik Opis RozmiarFormat 
Slomka_Przeciw_mysleniu_modelami_w_teologii_Polemika.pdf492,33 kBAdobe PDFPrzejrzyj / Otwórz
Pokaż prosty rekord


Uznanie autorstwa - użycie niekomercyjne 3.0 Polska Creative Commons Creative Commons