Abstrakt: | Reminiscencje stron rodzinnych Eberharda Hilschera nie
są nacechowane stygmatem przeszłości, nie dominuje w nich
również dyskurs emocjonalny. Pisarzowi nie chodzi o przypomnienie
towarzyszących czasom dzieciństwa emocji, o wyrażenie
żalu za utraconą ojczyzną ani o werbalizację informacji
o osobiście doznanych krzywdach. W omawianych tekstach
brak sentymentalizmu i nostalgii, nie pojawia się również
tak typowa dla Heimatliteratur idealizacja stron rodzinnych.
Przywołując motywy utraty stron rodzinnych i powrotu do
nich, pisarz wprowadza wprawdzie pewne elementy literatury
ojczyźnianej, lecz motywy te przetwarza, eksplikując ich uniwersalny
potencjał znaczeniowy. Powracającymi elementami
lokalnej przestrzeni są: ul. Łużycka, położony przy niej rodzinny
dom, postać ojca, Muzeum Regionalne w Świebodzinie
oraz jodła zasadzona w dniu narodzin pisarza: nie służą one
jednak rekonstrukcji utraconej przeszłości ani nakierowanej
na samą siebie deskrypcji krajobrazu, lecz stają się pretekstem
do rozważań o wymiarze bardziej ogólnym. Wychodząc od
indywidualnego przeżycia, pisarz ukazuje swoją historię jako
metaforę ludzkiego losu: utraty, nieszczęścia i przemijania,
które rozgrywają się zawsze i wszędzie i są doświadczeniem
wspólnym dla całej ludzkości. Hilscher patrzy na swój raj
z perspektywy człowieka twórczego, artysty, który dyskurs
o stronach rodzinnych inkrustuje dyskursem o ludzkiej naturze
oraz o artyście, odrywając swoje teksty od tradycji Heimatliteratur.
Ową nadwyżkę znaczeniową uznać można właśnie
za differentia specifica literatury utraconej ojczyzny pióra
Eberharda Hilschera. Podejmując topos Heimatu jako raju
utraconego, pisarz uświadamia jednocześnie, iż utrata jest paradoksalnym
warunkiem powrotu: ten jednak może się dokonać jedynie na kartach literatury i za pośrednictwem poetyckiej
wyobraźni. W tym sensie Heimat wyznacza w twórczości
Hilschera niedookreśloną i nienazwaną przestrzeń imaginacji,
w której dokonuje się apoteoza kreacyjnych możliwości
artysty. |