Abstrakt: | "To nie będzie tropienie plagiatu. Ani też dowodzenie, że pisząc
to samo, nie mówi się tego samego. Analizowane wiersze są tak
różne, że nikomu nie przyszło do głowy, aby mówić tu o jakimś
niepokojącym powtórzeniu, nikt też — o ile wiem — tych wierszy
ze sobą w ogóle nie łączył. Mimo to twierdzę, że Tuwim, w pewnym
sensie, napisał na nowo wiersz Baudelaire’a, kierując się niemożliwą
do pełnego zgłębienia motywacją, zarazem jej poszukiwania
ożywiają analityczny wigor niniejszego tekstu.
Oba wiersze są tak znane, że uchodzą za klasyczne, nie tylko
w obrębie dzieła życia ich autorów, ale także w obrębie prądów literackich,
do których należeli. Mam na myśli sonet Do przechodzącej,
opublikowany w prasie w 1860 roku i dodany do drugiego wydania
Kwiatów zła z 1861 roku oraz Colloquium niedzielne na ulicy z tomu
Sokrates tańczący, z 1920 roku. Wiersz Tuwima ukazał się w Antologii
Młodych, dodatku do „Gazety Łódzkiej” 1917, nr 101 (...)." (fragm.) |